Jeszcze tylko trzy dni i zawitają do nas wakacje ! Wyobrażacie sobie? Upragniony przez nas wszystkich koniec roku szkolnego zbliża się wielkimi krokami. Zamykamy jeden rozdział - zaczynamy nowy, zupełnie inny. Doroślejszy. Czas napisać kolejną kartkę życia, która zawierać będzie zarówno elementy komedii, jak i dramatu. Muszę być twarda. Muszę porządnie sobie odpocząć i wyszaleć się w te wakacje, bo dobrze wiem,że kolejne miesiące,(już niestety trochę mniej słoneczne,bo jesienne..) które mnie czekają - to już nie będą przelewki i tylko własna determinacja może doprowadzić mnie do celu.
Ja już zasmakowałam odrobiny lata, wiecie? Cztery dni spędzone z klasą w Bieszczadach pokazały mi,jak piękna potrafi być Polska o tej porze roku. O zwiedzaniu chyba nikt nie lubi opowiadać, a tym bardziej pisać, więc funduję kilka zdjęć z podróży - najlepiej wyrażą mój nastrój i sami się przekonacie, czy mi się tam podobało, czy nie.
* Zwiedzając Sanok.
* W drodze na szczyt. (Połonina Wetlińska)
* Nogi już zdaje się odrobinę opalone..? ;) Bez urazy, Piotrze, ale jak już coś, to tylko moje!
* Muzeum Dziedzictwa Szkła w Krośnie - w tle szklana figura, na którą nie stać nawet prezydenta.
* "Zamiast pomóc, robi zdjęcie!" - czyli mała wywrotka w sandałach.
* Aga i ja. Ja i Aga.
* Przynajmniej jedno zdjęcie, na którym wyglądam przyzwoicie..
* Ja, Piotrek, Aga. Młodzi,piękni, uśmiechnięci ;)
* "Że niby co mam na nosie?!"
* Podczas wycieczki rowerowej po okolicach Zwierzynia.
* Obok cudownego źródełka. Dwa niewiniątka.
* Tutaj też..
* Dobra mina do złej gry - udaję,że nie jestem zmęczona. Tutaj, po wyjściu na szczyt. Uff !
* Słońce dawało się we znaki - nawet nie dało nam popatrzeć w obiektyw !
* Opalamy buźkę !
* Trochę pozujemy..
* Na tle cudownych wzniesień.
To już koniec na dziś, teraz czas wreszcie skończyć to gimnazjum !
Buziaki,
Ola.
wtorek, 25 czerwca 2013
wtorek, 11 czerwca 2013
Trochę maja, trochę czerwca.
Po dłuższej nieobecności (w sumie to bardzo długiej, tak mi wstyd...), tak naprawdę - nieuzasadnionej, powracam ze świeżą dostawą zdjęć. Dużo się ostatnio działo, ten miesiąc był długi i niewiarygodnie męczący... Jednak pocieszam się myślą,że już za dwa tygodnie wakacje, które - mam nadzieję - przywołają do makowskich stron odrobinę słońca, bo aż głupio,że tu prawie połowa czerwca, a uda i brzuch blade, o dekolcie już nawet nie wspomnę ! Nic to pięknego - świecić latem bielą na skórze,przysięgam...
Koniec biadolenia, bo chyba chcielibyście pooglądać, co tu dla Was mam. ? No to zapraszam ;)
Koniec biadolenia, bo chyba chcielibyście pooglądać, co tu dla Was mam. ? No to zapraszam ;)
Nie bądź smutna, Klaudusiu -już za trzy miesiące ślub! ;)
Miłych poranków i wieczorów życzę!
Buziaki,
Ola.
Subskrybuj:
Posty (Atom)