wtorek, 11 czerwca 2013

Trochę maja, trochę czerwca.

           Po dłuższej nieobecności (w sumie to bardzo długiej, tak mi wstyd...), tak naprawdę - nieuzasadnionej, powracam ze świeżą dostawą zdjęć. Dużo się ostatnio działo, ten miesiąc był długi i niewiarygodnie męczący... Jednak pocieszam się myślą,że już za dwa tygodnie wakacje, które - mam nadzieję - przywołają do makowskich stron odrobinę słońca, bo aż głupio,że tu prawie połowa czerwca, a uda i brzuch blade, o dekolcie już nawet nie wspomnę ! Nic to pięknego - świecić latem bielą na skórze,przysięgam...
            Koniec biadolenia, bo chyba chcielibyście pooglądać, co tu dla Was mam. ?  No to zapraszam ;)

Nie bądź smutna, Klaudusiu -już za trzy miesiące ślub! ;)







Miłych poranków i wieczorów życzę!
Buziaki,
Ola.



3 komentarze: