środa, 30 lipca 2014

Removal

     Często bywa, że wolimy zacząć coś od początku niż naprawiać dotychczasowe posunięcia. Tak właśnie było z tym blogiem. Od dziś zapraszam na nową, przygotowaną z sercem stronę o stylu życia, zakupach  i wszystkim, co tylko jest w stanie nazywać się codziennością. Wraz z Justyną stworzyłyśmy coś wolnego od dotychczasowych zasad. Zapachnie niezależnością, konstruktywną krytyką, świeżym spojrzeniem na modę, a to wszystko okraszone zostanie dobrą, humanistyczną lekkością słowa i buntowniczym charakterem.

 

Zapraszam do Autostopowiczek!                    www.autostopowiczki.blogspot.com

poniedziałek, 7 lipca 2014

7/07/2014

       No i jak tam, opalacie się? Ja, szczerze mówiąc jestem już na etapie "ledwo oddycham, ale dajcie mi jeszcze pięć minut". Tak, moja skóra nabrała już wakacyjnych kolorów, z czego bardzo się cieszę, ale ostrzegam, że to jeszcze nie koniec !
       Okropnie się nudzę - to jedyny efekt uboczny, który daje o sobie znać już od tygodnia. No! Nim wyjadę na te Karaiby, to muszę się jeszcze trochę posnuć po domu, jak smród po gaciach. Przecież na wyjeździe  szybko znudzą mi się kolorowe drinki z palemką, imprezy przy pokazach sztucznych ogni, szum morza i śpiew ptaków....(szloch)



Abstrahując, postanowiłam zrobić mojemu mózgowi małe katharsis i przeczytać ambitną książkę. Wybrałam często polecany(również przez moją koleżankę) "Lot nad kukułczym gniazdem" Kena Kesey'a. Być może to właśnie relacje jednego z pacjentów szpitala psychiatrycznego zaciekawią mnie, jak nic innego?

 
( Tak cudowna jakość tylko dzięki super profesjonalnemu aparatowi)
 
 
 
A, mam jeszcze dwa zestawy upolowane w ciucholandzie za grosze:
 
 
 

 
 
(zwiewna baskinka - Forever21/sh)
 
(szorty z wysokim stanem H&M/sh)
 
 
 
(naszyjnik Bijou Brigitte, bluzka no name/sh)
 
(spodenki H&M/sh)
 
 
 
 
Ależ ze mnie blogerka modowa! Ho,ho !
 
 
Miłego leniuchowania !
 
Ola