poniedziałek, 29 kwietnia 2013

"Nic dwa razy się nie zdarza.."

      Dodaję tutaj mnóstwo zdjęć. Często przypadkowych. Kopiuj, wklej - i już się znajdują na blogu. Jednak doszłam do wniosku,że nie wolno pokazywać publicznie wspomnień, czasem prywatnych, jeżeli nie opisze się ich historii, przynajmniej w jednym zdaniu. Dlatego dzisiaj postaram się wytężyć mózgownicę i przypomnieć sobie dzieje fotografii, które zaraz Wam zaprezentuję.



1.  Lato 2011. Kraków. Pamiętne po południe spędzone z siostrami. Nieziemski upał. Kiedy robiono mi to zdjęcie, właśnie zmierzałyśmy do kawiarenki po orzeźwiający napój. Pamiętam,że zamówiłam sok pomarańczowy.






2. Wiosna 2010. Najwspanialsza modelka na całym świecie - Lusia puszcza do Was oczko. ;) Dzielnie pozowała. Musicie przyznać,że jest wprost do schrupania !





3. Letnie spotkanie z folklorem 2011. Wyobraźcie sobie,że byłam kiedyś taką małą tancereczką. Tutaj, na zdjęciu z siostrą Eweliną i koleżanką Agnieszką. (nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak gorąco było mi w tym stroju ! )




4. Wakacje 2012. U kuzynki. Niespecjalnie chciało mi się uśmiechać do obiektywu, bo przypominam sobie,że ktoś mnie tego dnia bardzo zdenerwował i miałam przez to kiepski humor. Jednak to ujęcie podoba mi się bardzo !



5. Lubię, kiedy oczy na zdjęciu się śmieją. ;) Zauważyłam,że na lewym oku mam czarną kropeczkę. Maleńka skaza, która czyni człowieka wyjątkowym.





6.Mina Klaudii pt. " Tylko nie zdjęcie w busie !". Ja pozowałam oczywiście mimo wszystko. W drodze do nikąd.




7. Osiemnastka. Z ogromu fotografii zrobionych tego wieczoru, wybrałam właśnie tą, ponieważ uważam,że wyglądamy szczerze i naturalnie.



Każda chwila jest tylko jedna i więcej razy się nie powtórzy. Kiedy oglądacie stare zdjęcia, próbujcie sobie przypomnieć, co się działo, kiedy były wykonywane. To świetna naprawdę świetna zabawa.

Buziaki,
Ola.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz